czwartek, 14 czerwca 2012

Powieść jak malowana

Czy w namalowanym dziele sztuki można zamknąć czyjąś duszę, spojrzenie, głębię osobowości?...  Jaka historia kryje się za sportretowaną na obrazie osobą? Czy to prawda, że najlepsze historie zawsze pisze samo życie? W samo sedno tych rozważań trafił Aubrey Flegg w swej powieści ,,Skrzydła nad Delft".

Louise jest spadkobierczynią fortuny, każdy dzień spędza pod opieką niani-przyzwoitki, po mieście krążą plotki o rzekomych zaręczynach dziewczyny z bogatym Reynerem, a ona tymczasem trafia do warsztatu jednego z najlepszych malarzy w Delft. Ma powstać jej portret, ale wiadomo, że nie może to być ot taki malunek na odczepnego. Obraz wymaga niebywałej precyzji i... całego zaplecza technicznego. Za pomoc Mistrzowi odpowiada Pieter. Coś jednak zaczyna iskrzyć pomiędzy Louise a spotkanym u artysty chłopakiem. Czy można to nazwać miłością, przyjaźnią, albo przywiązaniem? A może to ,,komunia dusz", odporna na uścisk śmierci? Co Louise ma zrobić? Czy wybrać małżeństwo z rozsądku i poślubić Reyniera, którego ani trochę nie kocha , ale dzięki któremu jej ojcu uda się stworzyć świetną spółkę i zarobić sporo pieniędzy, czy swą miłością obdarzyć artystę-biedaka i to jeszcze będącego w przeszłości pośmiewiskiem i klasowym popychadłem? Z pozoru wydaje się, że to może być jedna z tych historii, która stała się literackim archetypem i jest nieodłącznym elementem 99% płaczliwych romansów nadawanych w telewizji w weekendowe wieczory. Dobrze, że to tylko pozory, bo wątek romantyczny nie jest głównym tematem tejże książki (choć pobieżna lektura pierwszych stron może doprowadzić do tak błędnych wniosków). XVII-wieczna Holandia z całym bagażem kulturowym, społecznym i z ówczesną nauką. Pytania filozoficzne, kulisy powstawania obrazu, otrzymywanie farb, intryga, spisek, prześladowanie religijne, piękno natury, opis zabytków, oddanie miasteczka Delft z przewodnikową precyzją i...zaledwie ponad 250 stron. Romans szybko przeradza się w sensację, a wybory miłosne w grę o życie. Nagłe zwroty akcji przyśpieszają tempo książki, a bohaterowie w jednej chwili tracą swą statyczność. Nawet zakończenie nie jest takie, jakiego byśmy chcieli. Marzysz o powieści z ,,happy endem"?  Boleśnie się rozczarujesz!  ,,Skrzydła nad Delft" to nie kolejny romans, to kawał dobrej literatury, gdzie serce i rozum dochodzą do jednego głosu i wcale nie żyją ze sobą w stanie odwiecznej wojny.

,,(...) żaden z nas nie tworzy dzieła sztuki. Nie, to osoba, która patrzy na obraz (...). To ludzie, którzy patrzą na (...) płótna, czynią z nich dzieła sztuki".




Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Pani Ani
i Wydawnictwu Esprit
(link do recenzowanej książki)

-----------------------
Okładka pochodzi ze strony Wydawcy (link wyżej).

5 komentarzy:

  1. Książka jeszcze przede mną. Dobra recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem świeżo po lekturze tej książki, też ostatnio o niej pisałam :) Strasznie mnie zdziwiło zakończenie, bo na stronie autora czytałam, że "Skrzydła nad Delft" to początek trylogii, a jak tu kontynuować tę historię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam dokładnie taką samą myśl! Też się zastanawiam, jak pisarz poprowadzi dalej tą akcję. :)

      Usuń
    2. Coś mi się obiło o uszy (czy tez oczy), że kontynuacja będzie dotyczyła obrazu, a raczej wędrówki dzieła sztuki z rąk do rąk. Wiem, że ostatnia część ma być chyba osadzona w czasach II Wojny Światowej :)

      Usuń

Labels

Literatura religijna (54) literatura niebeletrystyczna (48) Literatura polska (45) Literatura brytyjska (40) C.S.Lewis (14) różne (14) Edukacja (13) Literatura amerykańska (12) literatura niemiecka (12) literatura francuska (10) J.R.R.Tolkien (8) Literatura włoska (7) Literatura rosyjska (6) F.Dostojewski (5) Poezja (5) Sz. Hołownia (5) życzenia (5) G.Greene (4) Jan Twardowski (4) Konkursy (4) A.Christie (3) J.Bergoglio (3) Jan Paweł II (3) R. Kapuściński (3) literatura argentyńska (3) papież Franciszek (3) Akcje (2) G.K. Chesterton (2) Literatura islandzka (2) M.R. Starr (2) S.Żeromski (2) Stosiki książkowe (2) W.Szymborska (2) Z. Nałkowska (2) literatura skandynawska (2) A. Flegg (1) A.Camus (1) A.Grün (1) A.Seweryn (1) A.Szyszkowska-Butryn (1) Anton Rotzetter (1) B.Ciecierska-Zajdel (1) B.Rzepka (1) C.Duriez (1) C.Miriano (1) C.Randall (1) Ch. Voegel-Turenne (1) Ch.Tolkien (1) David C. Downing (1) E.Mańko (1) E.Orzeszkowa (1) E.Schmitt (1) E.Stachura (1) F.D.Maria (1) F.Hadjadj (1) F.Kafka (1) G. Orwell (1) Grzegorz Sokołowski (1) H.Carpenter (1) H.Hesse (1) J. Bergh (1) J.B. Smith (1) J.Badeni (1) J.Conrad (1) J.Fesch (1) J.K. Stefansson (1) J.Maas (1) J.P.P. Gallagher (1) J.Spillmann (1) J.Stranz (1) J.Witko (1) Josef Dirnbeck (1) K.Minge (1) K.Paterson (1) K.Sobczyk (1) Katyń (1) Kominek (1) L.Dorobczyński (1) L.Fanzaga (1) L.Kołakowski (1) L.Staff (1) M.Batterson (1) M.Behrer (1) M.Clayton (1) M.Gogol (1) M.Grzebałkowska (1) M.Konik-Korn (1) M.Legan (1) M.Majdan (1) M.P. Kozlowsky (1) M.Prokop (1) M.Stanzione (1) Muzyka (1) N. Minge (1) O.Pötzsch (1) Ochrona środowiska (1) P. Mathieu (1) P.Coelho (1) P.Krzyżewski i J.Zjawin (1) P.Thompson (1) Paul L. Maier (1) Piotr Gąsior (1) R.Bonneau (1) R.Kusy (1) Renata Chołuj (1) S. Sturluson (1) S.Clément (1) S.I. Witkiewicz (1) S.Mostue (1) S.Wyspiański (1) Smoleńsk (1) T. Tomczyk (1) T.J.Craughwell (1) T.Müller (1) T.Virgo (1) Teatr(u) (po)Świata (1) U.Orlev (1) V.Hribernig-Korber (1) W.Golding (1) W.Gombrowicz (1) W.Nigg (1) W.Sikes (1) W.Strehlow (1) Wielkanoc (1) Wywiad (1) X i XI Muza - czyli co piszczy w filmie (1) Z.Herbert (1) Z.Kaliszuk (1) dramat (1) literatura irlandzka (1) literatura izraelska (1) zapowiedzi (1) święta (1)

Zegar odwiedzin