tag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post2367021656993550306..comments2023-09-15T14:07:00.273+02:00Comments on Biblioteka Myśli: Przez żałobę do oczyszczenia, czyli szczere wyznanie po śmierci ukochanej.Dariusz Okońhttp://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-12291785631808391912012-01-08T00:52:05.843+01:002012-01-08T00:52:05.843+01:00Giffin, musisz po prostu poznać Lewisa i od tej st...Giffin, musisz po prostu poznać Lewisa i od tej strony :) Książka niezwykle szczera, a chyba najlepiej o tym świadczy fakt, że początkowo autor ją wydał pod pseudonimem. Clive czasem nawet buntuje się, ale bunt ten ostatecznie oczyszcza jego zranione serce. Cienka, niepozorna z wyglądu książka, a wewnątrz lawina uczuć. Pozycja na pewno trudna i wymagająca skupienia się i wejścia w każde słowo. Koniec lektury pozostawia wiele pytań, a całość na pewno przypadnie Ci do gustu, skoro z Lewisem już jesteś zaprzyjaźniona :)<br /><br />Pozdrawiam,<br /><br />dpDariusz Okońhttps://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-40688762901100480842012-01-08T00:45:02.487+01:002012-01-08T00:45:02.487+01:00Tę książkę po prostu muszę przeczytać! Lewisa znam...Tę książkę po prostu muszę przeczytać! Lewisa znam z "O modlitwie", "Zaskoczonego radością" i mojego ulubionego "Dopóki mamy twarze", więc jestem pewna, że i "Smutek" zasługuje na uwagę. <br />Ciężko jest pisać o bólu po stracie ukochanej osoby, ale - cytując Lewisa - "Kochać, a potem utracić to, co kochaliśmy - to wpisane jest w naszą naturę...".<br /><br />Pozdrawiam :)Nikahttps://www.blogger.com/profile/10301038301461415692noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-11826262211212808942011-01-28T12:15:32.684+01:002011-01-28T12:15:32.684+01:00Spoko ^^ ja tam mam już ferie xD sorki za jakość w...Spoko ^^ ja tam mam już ferie xD sorki za jakość wpisu ale piszę ze szkoły z iPoda więc wiesz<br />Na dniach kończę i recenzuję ,,Ostatniego" a później mnie przez tydzień raczej nie będzie ale będę czytał Lewisa oczywiście dzisiaj na bloga wstawię trzy wierszydła rozmówię się na forum i wakacje :DNapoleonAwatarhttp://www.napoleonawatar.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-11457335580034466822011-01-27T22:21:15.652+01:002011-01-27T22:21:15.652+01:00Oj, to się na 100% trza bać. A ja dalej tkwię w ty...Oj, to się na 100% trza bać. A ja dalej tkwię w tych swoich dwóch książkach, które przez weekend pewnie skończę. Obie zrecenzuję, ale ,,Jądro ciemności" (lekturka) jest taka ,,specyficzna", nie mój gust i pewnie większości uczniów. Mam wariacki tydzień: w sobotę do szkoły na kurs, poniedziałek sprawdzian z anglika i muszę słówka spamiętywać, z WOK-u 2 prace na 10 muszę napisać. Postaram się szybko ogarnąć. <br /><br />A ty sobie spokojnie czytaj Lewisa. Ale masz fajnie, też tak chce xDD Ale ,,Zaskoczonego..." też gdzieś w przerwie przeczytam niedługo, więc recenzja też będzie ;)<br /><br />PS. Przepraszam, że tak nie odpisuję, ale wariacki ten tydzień jest. Miej pewność, że Twoje komentarze czytam, tylko odpisać nieraz nie mogę lub brakuje czasu.<br /><br />3m się ;)Dariusz Okońhttps://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-6895113434694238042011-01-27T17:57:05.237+01:002011-01-27T17:57:05.237+01:00Ha mam już smutek niech żyje biblioteka miejska w ...Ha mam już smutek niech żyje biblioteka miejska w chełmnie xD<br />Teraz trza się brać za czytanie: 4 miłości- zasoby własne<br />Zaskoczony Radością- zasoby własne<br />Smutek- biblioteka<br />Strzeżcie się!!!!!!NapoleonAwatarhttp://www.napoleoniki.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-61203795629944339532011-01-26T12:51:18.688+01:002011-01-26T12:51:18.688+01:00Ehe (ja też mam słabą pamięć do rzeczy tego typu x...Ehe (ja też mam słabą pamięć do rzeczy tego typu xD). Zajrze na 100%.<br />Dzięki za dodanie też wstawięNapoleonAwatarhttp://www.cesarstwoserc.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-2664904782019145542011-01-25T21:32:39.269+01:002011-01-25T21:32:39.269+01:00Uff... chwilka wolnego, a ja odpiszę wreszcie. Zał...Uff... chwilka wolnego, a ja odpiszę wreszcie. Założyłem bloga z refleksjami, a on także natchnął mojego kolegę i też utworzył. Hehe, sprowadzam ludzi na złą drogę ;)Swojego dodam na samej górze, a kolegi na boku. I Twoje też się blogi znajdą ;) (a miałeś się przypomnieć xD)Dariusz Okońhttps://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-56321296054125018252011-01-23T19:48:01.907+01:002011-01-23T19:48:01.907+01:00Muszę przyznać że miałem dziś zamiar przeczytać ch...Muszę przyznać że miałem dziś zamiar przeczytać choć 1/4 ,,Ostatniego" a nie przeczytałe jeszcze nic więc zgadzam się z tobą. Internet straszliwie uzależnia choć również pomaga się rozwijać.<br /><br />Ja też prowadzę już 3 blogi.<br /><br />Powstałaby ale nie byłoby jej tak dużo i pewnie lepszej jakości :-P.<br /><br />Ja tam miałem przeczytać lekturę ale po raz któryś skończyło się na streszczeniu czego sobie chyba nie wybaczę bo to już 3 lektura którą ,,olałem". Sprawdzianów też bez liku, szczególnie z matmy jeden trudny o chemii znienawidzonej nie wspomnę nawet ale jeszcze znajduję czas na czytanie/pisanie choćby na przerwach.<br /><br />Poranki też całkowicie nieprzytomne i wtedy spóźnienia na lekcje prawie codziennie.<br /><br />Ogólnie rzecz biorąc: masakra (co racja to racja ponarzekać trzeba a już nawet taki temat z priorytetami zacząłem na nowym blogu tworzyć, przy okazji zajrzyj na blog tej dziewczyny co mi skomentowała, to dość zastanawiający temat powiedziałbym).<br />Kłaniam się, żegnam etc.<br />NapoleonNapoleonAwatarhttp://www.cesarstwoserc.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-87783638218170996342011-01-23T19:00:05.947+01:002011-01-23T19:00:05.947+01:00Pomyślę nad tym blogiem eee... już trzecim, który ...Pomyślę nad tym blogiem eee... już trzecim, który będę prowadził.<br /><br />Dziś już nie znajdę czasu i cały grafik mam napięty aż do środy. Chciałem napisać trochę swojej książki, ale czasu mi chyba by dziś już zabrakło. We wtorek duży sprawdzian z j. polskiego, w środę lektura (którą dziś muszę zacząć, ale ma tylko ponad 70 stron). Do tego w poniedziałki i we wtorki będę kończył zajęcia w szkole dopiero po 16:30. Lekcje odrobić jeszcze dziś, pouczyć się na sprawdzian z informatyki. Mam nadzieję, że nie odbije się to na mojej ,,powieści" i recenzjach (wszak coś czytać muszę, ale sponsoruje mnie mocna kawa i już i tak zaniedbany sen objawiający się półprzytomnymi porankami... no i informatyki w szkole, na których rozwijam się humanistycznie coś zazwyczaj czytając).<br /><br />Wiem, że narzekać dużo umiem, ale już tak to bywa ;) Mogę to potraktować jako taki wstęp do refleksji xDD Ponarzekać też czasem trzeba. Na wszystko musi być czas. Także i na narzekanie ;)<br /><br />Twoje refleksje poczytam jednak jeszcze, zanim wyłączę ten uzależniający Internet (ciekawe, czy powstałaby cała klasyka literatury, a nauka tak się rozwijała, gdyby istniał Internet?)Dariusz Okońhttps://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-40687435242398698562011-01-23T18:48:45.673+01:002011-01-23T18:48:45.673+01:00Owszem i chyba się nią zajmę jak tylko uda mi się ...Owszem i chyba się nią zajmę jak tylko uda mi się przeczytać Smutek.<br /><br />Zrozumiałem o co ci chodzi. Spokojnie. Rozumiem że było to tylko powierzchowne porónanie ale jednak coś w tym jest.<br /><br />Przemyślałem sprawę bloga z refleksjami i uznałem że to niegłupi pomysł więc założyłem go w prototypie na razie. Zresztą nie trwał jeszcze pięciu minut a już miałem komentarz od takiej jednej dziewczyny która zachęciła mnie bym nie rezygnował więc cóżem miał robić. Zachecam Cię do podobnej decyzji wszak nie musisz pisać dla ludzi a dla siebie a ja chociażby z chęcią sobie poczytam ^^.napoleonAwatarhttp://www.cesarstwoserc.blog.onet.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-33841701135139208002011-01-23T18:19:30.958+01:002011-01-23T18:19:30.958+01:00,,Smutek" ma inną formę, ale chodziło mi o co...,,Smutek" ma inną formę, ale chodziło mi o coś innego. U Kochanowskiego następuje stopniowe złagodzenie, ukojenie i ostatecznie spokój. U Lewisa jest podobnie. Może nie aż tak wyraźnie, ale ten ogromny żal ostatecznie stopniowo łagodnieje. Lewis stara się pogodzić z tą stratą i zrozumieć wolę Bożą. Uczucia nie są już tak ,,krzyczące". <br /><br />Jest to ciekawe spojrzenie na świat, dużo refleksji mimo cienkiej objętości. Lewis jest bardzo szczery i zwierza się ze swych uczuć. Notatki pozwalają mu pogodzić się z tą stratą i przypomnieć sobie żonę. Kochanowski także godził się ze stratą córeczki właśnie pisząc ,,Treny", ale i ją wspominał.<br /><br />Coś łączy obie te utwory, chociaż może nie aż tak bardzo ściśle. No cóż... kolejna sprawa do zbadania dla Ciebie xDDDariusz Okońhttps://www.blogger.com/profile/01408377703194841398noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2539456186728555190.post-77719752881945216862011-01-23T18:05:26.876+01:002011-01-23T18:05:26.876+01:00Niejeden po utracie tak bliskiej osoby już dawno p...Niejeden po utracie tak bliskiej osoby już dawno porzucił by wiarę i nawet nie próbował by tłumaczyć swojego cierpienia i smutku. Ale nie Lewsis. Nie on. Treny Kochanowskiego są mi bardzo bliskie i uwielbiam ten cykl wierszy. Jeśli Smutek zawiera podobne przesłanie i do tego możemy lepiej poznać Mistrza to mi to wystarczy by ją przeczytać. Na pewno znajdzie się ona w mojej dopiero co kompletowanej biblioteczce pt.: Filozofie Lewisa.<br />U niego nawet śmierć nabiera głębszego znaczenia i sensu.NapoleonAwatarhttp://www.napoleoniki.blog.onet.plnoreply@blogger.com