piątek, 10 grudnia 2010

Studium psychologii mordercy, czyli ,,Zbrodnia i kara" F.Dostojewskiego

,,Czy to choroba rodzi zbrodnię, czy też samej zbrodni, na mocy właściwej jej naturze, zawsze towarzyszy coś w rodzaju choroby?"
Przed takim pytaniem stawia czytelnika główny bohater powieści Fiodora Dostojewskiego pt. ,,Zbrodnia i kara". Ale zacznijmy od początku! 

Czy zdarzało Wam się kiedyś pomyśleć: co czuje morderca po dokonaniu zbrodni? Wielu zapewne nie stawiało przed sobą takiego pytania, a na pewno większa część nie chce znać na nie odpowiedzi. Dostojewski w znakomity sposób opisał w swej książce studium psychologiczne mordercy, jego uczucia, refleksje      i skrupuły towarzyszące w dalszym życiu oraz we włączaniu się do środowiska jakby nigdy nic.

KLIKNIJ KONIECZNIE POD TEN ADRES NA MÓJ DRUGI BLOG, ABY POZNAĆ WIĘCEJ INSPIRUJĄCYCH, MOTYWUJĄCYCH I POMOCNYCH WPISÓW O SAMOROZWOJU, KULTURZE, MEDIACH I LIFESTYLU, PRZYGOTOWANYCH SPECJALNIE DLA CIEBIE! ZAPRASZAM!

Główny bohater, Rodion Raskolnikow, jest młodym mężczyzną, studentem, który ma zadatki na dobrego pisarza, bowiem jego artykuł w gazecie osiągnął niebywały sukces. Niczego mu nie brak oprócz pieniędzy i choć odrobiny bliskości od innych ludzi. Matka z siostrą mieszka z dala od Rodii, nie ma n praktycznie znajomych, żyje w wynajętym mieszkaniu przypominającym trumnę i pod względem metaforycznym nią będącym. Nie ma funduszy na życie, nie daje korepetycji, lubi samotność. Pewnego dnia przysłuchuje się rozmowie kilku mężczyzn na temat lichwiarki, u której on także zastawia swoje rzeczy. Rodzi się w nim coś w rodzaju nienawiści do kobiety, uważa ją za ,,wesz”, która działa na niekorzyść społeczeństwa, odbierając światu wybitne jednostki. Do tego dołącza się wyznawana przez Rodiona ideologia na temat oczyszczania świata z pasożytów i mamy gotowy motyw morderstwa. Raskolnikow starannie obmyśla plan zbrodni, zabija siekierą lichwiarkę, ale zapomina o jednej, niewielkiej rzeczy, ale jakże ważnej: nie zamyka za sobą drzwi. Jego ofiarą staje się także niczego niewinna siostra zamordowanej – Lizawieta, która nagle weszła do mieszkania widząc uchylone drzwi.

Od tej chwili jesteśmy świadkami przeżyć głównego bohatera, jego relacji z innymi ludźmi oraz śledztwa, które toczy się tuż obok Rodiona (i to dosłownie). Młodzieniec wielokrotnie spotykał się z prowadzącym śledztwo, nie dając znać o swej zbrodni. Karą za podwójne morderstwo jest jego choroba. Ciągłe zawroty głowy, omdlenia, poczucie osamotnienia – są wywołane przeżywaniem swego haniebnego czynu, ale także ukazują słabość psychiki głównego bohatera. Raskolnikow niezwykle cierpi, praktycznie nie ma chwili, gdy nie myśli o swej zbrodni. Z przykładami cierpienia i nędzy spotyka się na każdym kroku. Jest świadkiem upojenia alkoholowego młodej dziewczynki, która według niego pochodzi z ,,dobrego domu”. Od spotkanego w barze urzędnika – Marmieładowa, dowiaduje się o rodzinnym dramacie: jego córka - młoda dziewczyna, aby zapewnić rodzeństwu godny byt, musi oferować swe usługi innym mężczyznom, jej ojciec jest alkoholikiem wyciągającym środki na używki od córki. Podobnych przykładów nędzy jest zapewne więcej, nawet w rodzinie Rodiona. To właśnie dlatego bohater chce stworzyć utopię, eliminując jednostki szkodliwe dla dobra ogółu, z tego powodu realizuje swoje ideały i plany. Chęć naprawy świata za wszelką cenę, wynikająca zapewne z chwilowej chęci sławy, jest dla niego zwodnicza i powoduje chorobę psychiczną, przypominającą obłęd. Student nie jest jednak pozbawiony ludzkich odruchów. Kiedyś opiekował się chorym mężczyzną, uratował dzieci z pożaru, a swą zbrodnię chciał ukryć przed najbliższymi, aby jeszcze bardziej się o niego nie martwili.

Ale o czym ponadto jest ta pozycja tego znakomitego pisarza rosyjskiego, jakim był Fiodor Dostojewski?
Przede wszystkim o ludzkich emocjach. Towarzyszą one wszystkim bohaterom powieści, a także czytelnikowi, który z zapartym tchem czyta to studium psychologiczne mordercy. Uczucia unoszące się w powietrzu zawiązują akcję, sprowadzają ją czasami na boczne tory i dążą do punktu kulminacyjnego, który jest także ciekawy i zapewne nikt nie domyślał się, że tak zakończy się akcja tej książki. Bohater o skrzywionym światopoglądzie sam pragnie wymierzyć sprawiedliwość w społeczeństwie i czyni to w sposób niewłaściwy. Ten chwilowy epizod w jego życiu wpływa bardzo negatywnie na jego dalszy żywot. Bohater źle wykorzystał dany mu przez Boga dar wolnej woli.

Zachęcam do zapoznania się ze ,,Zbrodnią i karą”, książka bowiem warta jest tego, aby ją znać. Dla mnie nie będzie ona zakończeniem przygody z twórczością Dostojewskiego, a wręcz przeciwnie.
,,Czy tysiące dobrych czynów nie zmażą jednej drobniutkiej zbrodni? Za jedno życie... tysiąc żywotów uratowanych od gnicia i rozkładu. Jedna śmierć w zamian za sto żywotów, przecież to prosty rachunek!"2  
My już wiemy, że odpowiedź na tę refleksję Raskolnikowa musi być negatywna. Każde życie jest ważne, potrzebne światu i niezbędne. Tylko Bóg może pozbawiać ludzi tego cennego daru. Nauczmy się dostrzegać w drugim człowieku istotę wcale nie gorszą niż my, a równą nam przede wszystkim w tym, że ma prawo do życia. Z książki jasno wyłania się taki wniosek.


Jeśli uznałeś wpis za pomocny i chcesz poznać moje inne pasje oraz wpisy tematycznie różne od recenzji zamieszczonych na tym blogu, polub fanpage mojego drugiego bloga i bądź na bieżąco:




______________________

1 Fiodor Dostojewski - ,,Zbrodnia i kara", wyd. Zielona Sowa, Kraków 2009
2 tamże

Ilustracje pochodzą kolejno z:
1. http://www.kdc.pl/zbrodnia-i-kara_p1481068.html
2. http://www.kdc.pl/zbrodnia-i-kara_p1481068.html
3. www.filmpolski.pl/fp/index.php/4613184_1

4 komentarze:

  1. Dzień dobry!

    Jak tu ładnie! ^^ To ja pozwolę sobie się rozgościć. Zdejmę płaszczyk, otrzepię z nogawek śnieg. Ach, dziękuję, Darku, za herbatkę ^^

    A teraz... Porozmawiajmy o Dostojewskim :)

    Ten pisarz jest dla mnie geniuszem. Czemu? Bo on ożywia. Daje swoim bohaterom głos. Wiesz, że każda jego książka zaczynała się od postaci? Fiodor wymyślał bohatera, a do niego dodawał historię. I nigdy nie był zadowolony ze swego dzieła. Choć były genialne, bo pokazywały, że człowiek to nie 2+2=4.

    A mimo to nigdy nie czytuję Dostojewskiego zimą czy jesienią, nigdy, gdy mam problemy czy zmartwienia. Bo jego książki są mocne. Czytając je, człowiek męczy się wraz z Raskolnikowem, przeżywa wszystko od początku do końca i jest całkowicie wypruty z uczuć.

    "Skrzywdzeni i poniżeni", "Zbrodnia i kara", "Bracia Karamazow" - wszystkie te książki wybijały mnie z radości, wypijały ze mnie wszystko, pozostawiając szarość. Tak, jakby się dotykało smutku samego pisarza. A jak wiemy, jego życie było bolesne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą Ario książki są genialne. Jest coś w ,,Zbrodni i karze", co przyciąga i powala. Ja wręcz ten smutek i szarość przeżyłem na własnej skórze, odeszła mi pewna radość (ale nie stałem się jakimś tam Emo, śmiać się, śmiałem, ale wewnętrznie coś dziwnego czułem), nawet w poezji to się odbiło, pisałem o niespełnionych ideach, a wczoraj postanowiłem napisać recenzję tego dzieła. Chciałbym jeszcze przeczytać pewne opowiadanie Dostojewskiego pt. ,,Sobowtór" (recenzja też się pojawi, ale monotematyczny nie chcę być i pewnie za jakiś czas to uczynię). Interesuje mnie tematyka chorób psychicznych, pewnego obłędu i alter ego. Dlatego lubię też takich ludzi.

    ,,Zbrodnia i kara" bardzo przypominała mi w budowie i częściowo w treści ,,Cierpienia młodego Wertera", a patrząc na przemyślenia bohatera to nawet częściowo refleksje Wokulskiego z ,,Lalki". Oba XIX - wieczne miasta także są opisane podobnie - tu wyłania się obraz Petersburga niekoniecznie pozytywny, w tym drugim dziele Warszawa z całą jej marnością.

    Poczytałem trochę o Dostojewskim i rzeczywiście nie miał lekko, a nawet był świadkiem podobnej historii jak ta ze ,,Zbrodni i kary", gdy już był w zaawansowanym stadium pracy nad tą powieścią. Ciągła bieda, choroby, przeżycia, niedocenienie - wszystko to bez wątpienia wpłynęło na ten smutek w jego książkach.

    Dziękuję Ario za to, że odwiedziłaś mojego skromnego bloga, rozgościłaś się i zechciałaś przeczytać te moje wypociny.

    PS. I co? smakowała herbatka? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za streszczenie , Darku ;) Dzięki Tobie może uda mi się napisać jutrzejszy sprawdzian xD
    Lecz Studium psychologii Bohatera powinien być oparty na lekkiej jego charakterystyce, czego tutaj zabrakło... Praca jednak jest bardzo ciekawa. Lecz zdecydowanie za mało jest Twojego zdania na temat poczynań bohatera; ) Pozdro Iq.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miło mi Iq, że zostawiłaś swój komentarz. Trochę tej charakterystyki jest podane, wspominam o słabej psychice, chęci zmiany świata, wewnętrznym cierpieniu. Rzeczywiście, mojego zdania jest może trochę za mało, jednak recenzja nie jest go pozbawiona - ostatnie zdania wyrażają mój stosunek do wydarzeń, o tym, że każdy ma prawo żyć.

    Niemniej Twoje spostrzeżenia okażą się przydatne przy następnych recenzjach. Cieszę się, że mogłem pomóc w przygotowaniach do sprawdzianu ;) Polecam się na przyszłość ;D

    ,,Zbrodnia i kara" to bardzo ciekawa i bogata w treści książka, tym bardziej zachęcam do zapoznania się z nią.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń

Labels

Literatura religijna (54) literatura niebeletrystyczna (48) Literatura polska (45) Literatura brytyjska (40) C.S.Lewis (14) różne (14) Edukacja (13) Literatura amerykańska (12) literatura niemiecka (12) literatura francuska (10) J.R.R.Tolkien (8) Literatura włoska (7) Literatura rosyjska (6) F.Dostojewski (5) Poezja (5) Sz. Hołownia (5) życzenia (5) G.Greene (4) Jan Twardowski (4) Konkursy (4) A.Christie (3) J.Bergoglio (3) Jan Paweł II (3) R. Kapuściński (3) literatura argentyńska (3) papież Franciszek (3) Akcje (2) G.K. Chesterton (2) Literatura islandzka (2) M.R. Starr (2) S.Żeromski (2) Stosiki książkowe (2) W.Szymborska (2) Z. Nałkowska (2) literatura skandynawska (2) A. Flegg (1) A.Camus (1) A.Grün (1) A.Seweryn (1) A.Szyszkowska-Butryn (1) Anton Rotzetter (1) B.Ciecierska-Zajdel (1) B.Rzepka (1) C.Duriez (1) C.Miriano (1) C.Randall (1) Ch. Voegel-Turenne (1) Ch.Tolkien (1) David C. Downing (1) E.Mańko (1) E.Orzeszkowa (1) E.Schmitt (1) E.Stachura (1) F.D.Maria (1) F.Hadjadj (1) F.Kafka (1) G. Orwell (1) Grzegorz Sokołowski (1) H.Carpenter (1) H.Hesse (1) J. Bergh (1) J.B. Smith (1) J.Badeni (1) J.Conrad (1) J.Fesch (1) J.K. Stefansson (1) J.Maas (1) J.P.P. Gallagher (1) J.Spillmann (1) J.Stranz (1) J.Witko (1) Josef Dirnbeck (1) K.Minge (1) K.Paterson (1) K.Sobczyk (1) Katyń (1) Kominek (1) L.Dorobczyński (1) L.Fanzaga (1) L.Kołakowski (1) L.Staff (1) M.Batterson (1) M.Behrer (1) M.Clayton (1) M.Gogol (1) M.Grzebałkowska (1) M.Konik-Korn (1) M.Legan (1) M.Majdan (1) M.P. Kozlowsky (1) M.Prokop (1) M.Stanzione (1) Muzyka (1) N. Minge (1) O.Pötzsch (1) Ochrona środowiska (1) P. Mathieu (1) P.Coelho (1) P.Krzyżewski i J.Zjawin (1) P.Thompson (1) Paul L. Maier (1) Piotr Gąsior (1) R.Bonneau (1) R.Kusy (1) Renata Chołuj (1) S. Sturluson (1) S.Clément (1) S.I. Witkiewicz (1) S.Mostue (1) S.Wyspiański (1) Smoleńsk (1) T. Tomczyk (1) T.J.Craughwell (1) T.Müller (1) T.Virgo (1) Teatr(u) (po)Świata (1) U.Orlev (1) V.Hribernig-Korber (1) W.Golding (1) W.Gombrowicz (1) W.Nigg (1) W.Sikes (1) W.Strehlow (1) Wielkanoc (1) Wywiad (1) X i XI Muza - czyli co piszczy w filmie (1) Z.Herbert (1) Z.Kaliszuk (1) dramat (1) literatura irlandzka (1) literatura izraelska (1) zapowiedzi (1) święta (1)

Zegar odwiedzin