Pozycja nie bagatelna, bo i zawarci w niej autorzy cytatów to same popularne autorytety. Sięgnąłem po pozycję dla mojego ukochanego Księdza Jana Twardowskiego, okazało się że i dla lubianego ks. Józefa Tischnera się znalazło miejsce. J. Stranz umieścił także Urszulę Ledóchowską, Faustynę Kowalską, Edytę Stein, Jana Pawła II, Wacława Hryniewicza, Wacława Oszajcę i Jerzego Szymika. Cała plejada autorytetów, ale w jaki sposób udało się ich wszystkich dopuścić do głosu i czy nie przypomina to głosów spod Wieży Babel, gdzie każdy miał coś do powiedzenie i powstawał istny szum? Otóż wszystko jest w jak najlepszym porządku. Ksiądz Stranz wyznaczył na dany miesiąc hasło lub też 2-3 myśli przewodnie i według tych zagadnień zamieścił stosowne cytaty. Powiem szczerze, że nie sprawia to monotonni, gdyż są to różni ludzie, różne kierunki myśli religijnej i... różne spojrzenie. Wiadomo, że kobieta inaczej spojrzy na ojcowską naturę Boga, inaczej profesor, a jeszcze inaczej ktoś, kto rozmawiał z Chrystusem podczas licznych Objawień. Myślę też, że są to dobrze dobrane osoby, choć nie znam wszystkich autorów myśli tu zawartych.
Może coś o samej treści? Są tu oczywiście tematy typowo teologiczne, jak np. wiara, Duch Święty, wola Boża, ale obok tego mamy sporo o codziennych sprawach, jak miłość, przebaczenie, radość. Wyłania się z tego, jak wspominałem, wiele różnych spojrzeń. Mamy wręcz ,,łopatologiczne" podejście księdza Twardowskiego, mamy filozoficzne zapatrzenie Józefa Tischnera, a także autorytet Głowy Kościoła: bł. Jana Pawła II. Święta Faustyna mówi wiele poprzez swój ,,Dzienniczek", powstały dzięki dialogowi z Chrystusem, a Urszula Ledóchowska jest cytowana m.in. na podstawie swej korespondencji. Ogrom treści i różne spojrzenie na dany temat. To bez wątpienia atuty tejże pozycji.
Są teksty dłuższe, są też i kilkulinijkowe cytaty. Czyta się jednak szybko. Lektura poszła mi w miarę prędko, jeśli zliczyć cały czas jej poświęcony, choć odkładałem książkę w czasie z różnych przyczyn. Mogę jednak powiedzieć, że lepiej praktykuje się tego typu pozycje jako wybór myśli na cały rok (ja z wiadomych przyczyn recenzji miałem na to kilka dni). Na pewno warto, jeśli kogoś interesują fundamentalne pytania dotyczące wiary, ale i życia w ogóle, bo czy można istnieć na świecie bez miłości, wiary, czy przebaczenia? Jeśli Bóg i miłość są na pierwszym miejscu, to wszystko będzie dobrze!
Co do samej wizualnej formy, to w sumie nie ma ona wpływu na rozumienie treści, ale i o wygląd się postarano. Nie ma zbitek kilku dni na jednej stronie, jest to rozdzielone bardzo estetycznie i przejrzyście. Duża cyfra, cytat, źródło, numer strony, hasło na dole, na górze miesiąc, suwaczek na boku z zaznaczonym dniem na przestrzeni miesiąca. Zdarzają się czasem literówki, ale rzadko i przecież nie mają one wpływu na treść. Na pewno pomaga sznureczek-zakładka, bo szybko dotrzemy do danego dnia, zamiast wertować całość codziennie (a papier szybko się może przerwać od zbytniego,,wymęczenia").
Polecam i myślę, że zaproszenie tychże dostojnych autorytetów pomoże niejeden raz w codziennym życiu, lub chociaż w szczególnym zaczęciu nowego dnia.
(link do książki: http://www.ksw.com.pl/pl/shop/wszystko_bedzie_dobrze_mysli.html)
-----------Okładka oraz logo pochodzą ze strony Wydawcy (link powyżej).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz