Autor swą książkę zaczyna od obrania drogi, wyzbycia się naszych lęków i obaw. Wychodzi na przeciw słabościom, zmęczeniu i chce otworzyć serce czytelnika na Boga oraz zwrócić naszą uwagę na drogę - wyjątkową drogę, bo prowadzącą ku łasce Stwórcy. A wiadomo, że czasem wiele trudu kosztuje niby pozornie łatwa wędrówka. Ale czy tak ważna podróż ma prawo być lekką? Autor na początku wskazuje nam na to, że musimy coś porzucić, aby zyskać łaskę. Tak samo jak wędrując, nie możemy zabierać ze sobą zbyt wielu rzeczy i tego, co utrudnia nam drogę, tak samo powinniśmy pozbyć się martwych uczynków, które nie są podbudowane na miłości do Boga i bliźniego, a stanowią wyłącznie pozorne przeżywanie swej wiary. W tym celu już na początku jesteśmy proszeni o porzucenie nakazów Prawa i musimy zaufać Jezusowi, który dał nam nowe nakazy i Przykazanie Miłości. Kolejne drogowskazy pokazują nam grzech i jego szkodliwość, a gdy już czujemy powiew łaski, zostaje nam ona przybliżona z bliska tak, abyśmy byli w pełni świadomi tego cennego daru.
Terry Virgo to postać ciekawa, bowiem urodził się w chrześcijańskiej rodzinie, ale w pewnym momencie porzucił wiarę. Ten stan trwał 5 lat i zakończył się nagłą eksplozją. Virgo porzucił wszystko, czym się zajmował, ukończył studium biblijne i zaczął ewangelizować. Włożył w swe powołanie tyle trudu i samozaparcia, że za jego sprawą powstało Newfrontiers zrzeszające ponad 800 wspólnot chrześcijańskich.
Autorowi udało się dzięki swym doświadczeniom i wieloletniej pracy dać czytelnikowi to, co najistotniejsze i najważniejsze. Jeśli nie poczujemy Bożej łaski, jeśli o nią nie będziemy zabiegać, prędzej czy później popadniemy w stan depresji, czy też wewnętrznego wypalenia. Virgo zaczyna tę wędrówkę od podstaw, od nauki Apostoła Pawła na temat zerwania z nakazami Prawa i wyjścia na przeciw Jezusowi. Nie jest to łatwe, ale nikt wcale nie mówił, że będzie lekko. Idąc w góry musimy przejść wiele metrów, poczuć zmęczenie i mijać z pozoru te same widoki, ale po wejściu na sam szczyt wiemy, że trud był warty celu. Tak samo jest z łaską - kosztuje wiele, ale Nagroda jest wielka!
Książka ,,Łaska" pozwala wyjść naprzeciw niezwykłego daru od Boga, przyjąć go i cieszyć się radością płynącą z Bożej miłości, bo przecież wszyscy oprócz tego, że kochamy, sami też chcemy być miłowani.
Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Pani Ani
i Wydawnictwu Esprit
Bardzo ciekawa książka, choć dla mnie - za dużo o Bogu. Ale jak może być inaczej, skoro tytuł sam mówi o sobie. :)
OdpowiedzUsuńRecenzja mimo wszystko zachęca do przeczytania.
Pozdrawiam
Dzięki za odwiedziny i miłe słowa :)
UsuńPozdrawiam,
dp