Czy książki należące do klasyki są nudne? Nie są, a przykładem tego jest niezwykła opowieść Fiodora Dostojewskiego pt. ,,Łagodna". Książka ta nie jest typowym opowiadaniem, ale za to kunszt i precyzyjność Autora są typowe.
Bohater, jak sam Dostojewski o nim pisze we wstępie, jest typem osoby lubiącej mówić do samego siebie, tłumaczyć się przed ,,niewidzialnymi ludźmi"i dodatkowo każde swe słowo wypowiadać tak, jakby kierowane one były do sędziego. Widać to w narracji, gdy bohater zwraca się do ,,panów". Rzeczywiście na pierwszy rzut oka można go nazwać jeśli nie schizofrenikiem, to chociaż dziwakiem. I do tego wszystkiego, jeśli taki bohater to jeszcze za mało, dochodzą niezwykłe okoliczności, które zaszokują lub ostatecznie zawiążą akcję. Otóż przed kilkoma godzinami rzuciła się z okna żona głównego bohatera. On sam zastanawia się nad motywem jej czynu. Oskarża to siebie, to znowu ją. Nie jest mu łatwo pogodzić się z tą stratą. Ażeby jeszcze było ciekawiej i żeby czytelnik jeszcze bardziej się zadziwił, to całość nie jest relacją wydarzeń, ani już znaną historią, a snuciem i tworzeniem całej opowieści dopiero przez męża. Nie wie niczego. Wyszedł na chwilę z domu, a po powrocie znalazł małżonkę na ulicy, wokół niej tłum ludzi, a sercu ogromny żal i zarazem złość kierowaną do gapiów. Teraz leży ona na dwóch połączonych stolikach w jego domu, a on dalej nie wie co się stało. Właśnie dzięki temu snuciu całej opowieści od nowa, przedstawianiu coraz to nowszych historii z ich wspólnego życia, motywów samobójstwa kobiety oraz emocji obojga, Dostojewski nadał swemu utworowi podtytuł ,,opowiadania fantastycznego".
Jak już wspominałem kobieta popełniła samobójstwo, a jej mąż lichwiarz zastanawia się nad jej postępowaniem i opowiadając historię małżeństwa obojga, przechodzi do właściwej akcji. W związku tym panowało ciągłe milczenie. Jego harda postawa i jej niezwykła łagodność wzajemnie się wykluczały i kontrastowały. I to milczenie także oboje bardziej dzieliło, niż zbliżało. Stan ten trwał miesiące, dni, godziny, minuty, a nawet prawie każdą sekundę ich wspólnego życia. Ta cisza to coś, co decyduje o braku zrozumienia w związku. Ich kłótniami było właśnie milczenie. Oboje popełniali wiele błędów, które przemilczane, były jak rdza żrąca od środka. Różniło ich jeszcze coś – odległość wiekowa. On miał 41 lat, ona natomiast 16. Mężczyzna na dobrą sprawę mógłby być jej ojcem. Wiadomo, że w okresie dorastania dziecko nastoletnie nie zgadza się z rodzicami. Ona właśnie była taką nastolatką, tyle że mężczyzna, z którym mieszkała, nie był jej ojcem, a mężem. Czy ta różnica była pośrednią przyczyną tego, że ,,Łagodna" chciała zastrzelić mężczyznę?
To małżeństwo nie należało do udanych od samego początku. Autor znakomicie pokazał tę relację w monologach głównego bohatera, który stara się mówić obiektywnie. Wskazuje swą winę, pokazuje błędy ukochanej. Wszystko to czyni, aby odkryć przyczynę samobójstwa żony. Okoliczności są nie do końca wyjaśnione, bohater wymienia wiele koncepcji, ale napięcie trwa aż do końca. Bo czy kobieta, która najpierw siedzi przed ikoną Matki Bożej i prawdopodobnie się modli, potem ściska obraz i skacze z nim z okna, może mieć błahy powód? Przecież samobójstwo w chrześcijaństwie, a szczególnie w katolicyzmie i prawosławiu jest tak silnym grzechem i obciążeniem duszy, że wręcz niewyobrażalnym (a szczególnie dla gorliwie wierzących, ale i dla wszystkich). Dostojewski intryguje, pobudza myślenie, zadziwia, zastanawia i daje pole do refleksji. Nie mówi wprost, tylko krąży i ostatecznie do czytelnika należy tu ostatnie słowo. Najmocniej z całej książki trzymają w napięciu ostatnie strony. Nie jesteśmy niczego pewni aż do końca.
Ten pisarz bez wątpienia ma talent, i to ogromny!
---------------------------
Ilustracje kolejno z:
1) http://ksiazka48.pl/lagodna-lektura-z-opracowaniem-dostojewski-fiodor-k-151253.html
2) http://www.uniateatrniemozliwy.art.pl/fest07.html
3) http://www.teatrdlawas.pl/teatr/tdw/index.php?option=com_content&task=view&id=15436&Itemid=72
Piękna opowieść. Zawsze wywołuje w czytelnikach mnóstwo refleksji :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, niesamowita historia, ale i ciekawie skonstruowana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
bardzo fajna ksiazka. zachęcam do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńblog super. Bede często wpadac :)
Kasia
www.recenzje-net.blogspot.com
Książka rzeczywiście bardzo dobra i dająca do myślenia. W ogóle Dostojewski jest genialny i to nie ostatnie moje z nim spotkanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa odnośnie bloga :) Nawet miałem podobny szablon jak Pani, ale zmieniłem, żeby trochę odmienić nastrój :)
Interesuję się psychologią, a pedagogika ma w sobie coś z tej nauki. Będę także często zaglądał, bo interesuje mnie taka tematyka.
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za odwiedziny :)