Jeszcze bardzo świeża recenzja, dzień troszkę zwariowany, ale żyję :) Proszę o wyrozumiałość, jeśli chodzi o styl i język, ale przyznam się bez bicia, że dopiero po opublikowaniu sprawdzę całość i naniosę ewentualne poprawki (nie chcę jutro w szkole zasnąć nad ,,Chłopami", dlatego chcę wcześniej pójść spać). Recenzja musiała zostać już dziś napisana, bo w końcu bym ją odkładał dotąd, aż zapomniałbym o niej (a książka warta recenzji). Życzę po prostu miłej lektury:)
EDIT [07.06.2011, 23:26]: Recenzja już poprawiona :)
EDIT [07.06.2011, 23:26]: Recenzja już poprawiona :)
----------------------------------------------------
Pewna książka ostatnio zrobiła na mnie dosyć duże wrażenia, plan zrecenzowania jej gdzieś w ostatnim czasie uciekł, ona sama już spoczywa w bibliotece, a mi pozostaje tylko dokończyć to, co chciałem już kilka dni temu zrealizować.
Pozycją tą są ,,Mini wykłady o maxi sprawach” profesora Leszka Kołakowskiego. Dlaczego akurat ta książka stała się moim łupem? No cóż, ze współczesnych polskich filozofów najbardziej lubię: J.Tischnera, papież Jana Pawła II i właśnie Leszka Kołakowskiego. I choć ci wybitni filozofowie już nie żyją, to zawsze można sięgnąć po ich książki. Filozofem nie zostaje każdy, a z drugiej strony dosyć ciekawe jest to, jak się nim stać. Wiele osób tę naukę kojarzy tylko z Platonem lub Pascalem, a nad tymi współczesnymi nikt się nie zastanawia (a dziedzina ta nie zamarła, nic podobnego).
Książka ta to zbiorek 3 serii wykładów profesora Kołakowskiego, które ukazywały się w telewizji, w prasie, a na potrzeby tej pozycji zostały wzbogacone o kilka nowości (brzmi dosyć zachęcająco). Profesor pisze na tematy bardzo popularne, ciekawe, a ponadto dosyć nietypowe. Często na te problemy nie zwracamy uwagi, lub uważamy, że na niektóre znamy już pełną odpowiedź. I tak na piedestale staje tu zjawisko sławy dosyć ciekawie ukazane (jak zresztą i inne ,,wykłady”), gdzieś potem autor porusza problem gier losowych i obecnej od wieków władzy. Są także i odwieczne pytania, jak np. o kwestie związane z Bogiem, czy sprawiedliwość w świetle grzechu pierworodnego.
Kołakowski ma bardzo ciekawy styl formułowania i pisania swych zdań. Wiele wtrąceń, przykładów, ale i krótka oraz treściwa forma. Nie przeszkadza to jednak. Wielu narzeka być może na prostotę tych tekstów, ale myślę, że w dzisiejszych czasach potrzeba nam krótkiego wprowadzenia w dany temat, takich kilku myśli, które potem nie dadzą spać po nocach, a przynajmniej dadzą po prostu do pomyślenia. Autor nie wyczerpuje tu żadnego z tematów (lub może prawie żadnego), a czasem nawet pozostawia nas bez odpowiedzi, gdy dochodzi do wniosku, że nie ma należytych kompetencji do udzielenia odpowiedzi i pozostawia je np. teologom. Tak naprawdę każdy z tych ,,mini wykładów” to zaledwie kilka stron, które pochłania się jednym tchem (oczywiście, gdy nikt nam nie przeszkadza, ciociom i kawowym sąsiadkom stanowcze ,,nie”, gdy czytamy :) ).
Książka ta jest tak wciągająca, że ma się ochotę ją czytać i to w każdym miejscu (ja na przykład czytałem ją częściowo w pociągu i bardzo dobrze mi się odbierało przekazywane tu treści. I tylko czasem zastanawiałem się,widząc za oknem jakieś pola, czy aby na pewno nie minąłem swojej stacji).
Po przeczytaniu tej książki polubiłem pana Kołakowskiego i zapewne jeszcze kiedyś sięgnę po tego autora. Moją radość tym bardziej podnosi fakt, że profesor Leszek Kołakowski pochodzi z Radomia, a to zaledwie 24 kilometry od mojego miasta (ponad 20 minut jazdy pociągiem). Jak to fajnie, gdy ktoś sławny, a na dodatek pisarz, wywodzi się z okolicy. Ale jeszcze cudowniejszy jest zawsze fakt pierwszego kontaktu z danym pisarzem.
-----------------------------------------------------
1) http://www.kdc.pl/mini-wyklady-o-maxi-sprawach_p10976322.html
2) http://www.goodreads.com/book/show/4351680-mini-wyk-ady-o-maxi-sprawach-seria-pierwsza3) http://radom.gazeta.pl/radom/51,35219,9614315.html?i=0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz