sobota, 12 listopada 2011

...i rzeczywiście nie było już nikogo...

Czy zdarzyło Wam się kiedyś wziąć jakąś książkę, co do której nie byliście pewni, czy chcecie ją przeczytać, ale jakoś Was ciągnęło? Ja miałem podobną sytuację dość niedawno. O pisarce A.Christie słyszałem od bardzo dawna (no trudno byłoby nie słyszeć o Herkulesie Poirot, czy o przesympatycznej Pannie Marple). Zainteresowała mnie twórczość wspomnianej, ale jakoś nie było okazji się zapoznać. Poszedłem do kolegi, pogrzebałem w jego biblioteczce (szacun za cierpliwość, ja bym nie dał tak łatwo dobrać się do moich książek) i efektem tej wizyty były 3 pachnące świeżością pozycje, w tym powieść Christie pt. ,,I nie było już nikogo". Wreszcie zrealizowałem swoje postanowienie, choć nie przepadam za kryminałami. Coś mnie odrzucało, a z drugiej strony chciałem wreszcie przeżyć lekturę wspomnianych na własnej skórze.

Powieść składa się z rozdziałów podzielonych na części. Jest to moja pierwsza książka tejże autorki, jak już wcześniej wspomniałem, i nie wiem, czy taki zabieg jest przez nią regularnie stosowany, czy może jest to tylko jednorazowy zabieg. Faktem jest, że to dosyć ciekawa metoda prowadzenia narracji: kilka zdań o czymś i przeniesienie uwagi czytelnika na coś innego.

Ale już nie trzymam dłużej w niepewności i coś o fabule napomknę: wyspa, kilkoro ludzi, których łączą zaproszenia do spędzenia miło czasu i dziwne wydarzenia, które dzieją się w tle. Zagadka kryminalna i gra warta świeczki. Czy bohaterowie będą w stanie przeżyć najbliższe godziny, gdy jakiś szaleniec urządza sobie zabawę kosztem życia przybyszów? Morderca jest nieuchwytny. Do końca nie wiemy, kto stoi za wieloma morderstwami. I no cóż, nawet ostatnie zdanie powieści tego nam nie powie. ,,Epilog", który opisuje pewną sytuację (jaką, to nie zdradzę) wszystko na początku także miesza, ale jednak daje odpowiedź.

Gdzieś po 20 stronach książki znajduje się wierszyk, który kończy się słowami dającymi tytuł tej powieści. Już po liryku cała fabuła staje się przewidywalna i wiadomo, wokół czego będą krążyły wydarzenia, gdyż za kilka stron już pierwsza strofa się spełnia. Nie przeszkadza to jednak w dobrej zabawie (brzmi to trochę sadystycznie, że dobra zabawa, gdy przelewa się krew, ale chodzi mi tu o główkowanie i zastanawianie się nad akcją.  Żeby nikt mnie o sadyzm nie posądzał :D). Powieść na pewno pozwoli spędzić miło czas. Mimo tej przewidywalności pozostaje jeszcze standardowe pytanie kryminałów: ,,kto za tym stoi?". Tego wierszyk już nie mówi :)

Powieść fajnie się pochłania od razu. U mnie było to trochę rozłożone w czasie z różnych powodów, ale też nie narzekam. Na pewno coś bym jeszcze w przyszłości przeczytał tej autorki, w końcu Agatha Christie to królowa gatunku. W kryminałach dobre jest to, że są lekturą lekką, niezobowiązującą i zarazem dostarczają rozrywki. Myślę, że czasem można się oderwać i coś podobnego poczytać.

Początkowo książka wydawała mi się być dziecinnie prosta, a to za sprawą wspomnianego wierszyka. Rzeczywiście dało się przewidzieć fakt, że akcja potoczy się tak, jak się potoczyła. Musiał bowiem spełnić się zapis z wiersza. Wziąwszy jednak pod uwagę to, że wydarzenia przedstawione w książce stanowiły grę, której ten wierszyk był jedynie elementem, to nabierzemy innego zdania. Coś mi nie pasowało: królowa kryminału - Agatha Christie - popełniłaby tak prostą rzecz? Otóż właśnie nie. Cała książeczka to mistrzostwo pióra. Nie jest wcale nużąca, bo niekiedy dany podrozdział ma kilka zdań, a i objętość powieści to zaledwie niewiele ponad 150 stron. Biorąc jeszcze pod uwagę to, że cała masa różnych morderstw i zabójstw w powieści, to co wrażliwszych mogą ciary przejść.

Polecam na jesienne wieczory, na miły wieczór z herbatką i jedno gwarantuję: po zaledwie kilku godzinach książka ta przeleci tak szybko, że będzie trzeba migiem szukać kolejnej pozycji autorki. Aha, jeśli ktoś jeszcze nie jest fanem Christie, to szybko stanie się nim po przeczytaniu tej książki (skąd wiem? Z doświadczenia oczywiście :) ).

Ilustracje kolejno z:
1) http://ksiegozbior-nastolatki.blogspot.com/2011/02/8-christie-i-nie-byo-juz-nikogo.html
2) http://merlin.pl/I-nie-bylo-juz-nikogo_Agata-Christie/browse/product/1,825655.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Labels

Literatura religijna (54) literatura niebeletrystyczna (48) Literatura polska (45) Literatura brytyjska (40) C.S.Lewis (14) różne (14) Edukacja (13) Literatura amerykańska (12) literatura niemiecka (12) literatura francuska (10) J.R.R.Tolkien (8) Literatura włoska (7) Literatura rosyjska (6) F.Dostojewski (5) Poezja (5) Sz. Hołownia (5) życzenia (5) G.Greene (4) Jan Twardowski (4) Konkursy (4) A.Christie (3) J.Bergoglio (3) Jan Paweł II (3) R. Kapuściński (3) literatura argentyńska (3) papież Franciszek (3) Akcje (2) G.K. Chesterton (2) Literatura islandzka (2) M.R. Starr (2) S.Żeromski (2) Stosiki książkowe (2) W.Szymborska (2) Z. Nałkowska (2) literatura skandynawska (2) A. Flegg (1) A.Camus (1) A.Grün (1) A.Seweryn (1) A.Szyszkowska-Butryn (1) Anton Rotzetter (1) B.Ciecierska-Zajdel (1) B.Rzepka (1) C.Duriez (1) C.Miriano (1) C.Randall (1) Ch. Voegel-Turenne (1) Ch.Tolkien (1) David C. Downing (1) E.Mańko (1) E.Orzeszkowa (1) E.Schmitt (1) E.Stachura (1) F.D.Maria (1) F.Hadjadj (1) F.Kafka (1) G. Orwell (1) Grzegorz Sokołowski (1) H.Carpenter (1) H.Hesse (1) J. Bergh (1) J.B. Smith (1) J.Badeni (1) J.Conrad (1) J.Fesch (1) J.K. Stefansson (1) J.Maas (1) J.P.P. Gallagher (1) J.Spillmann (1) J.Stranz (1) J.Witko (1) Josef Dirnbeck (1) K.Minge (1) K.Paterson (1) K.Sobczyk (1) Katyń (1) Kominek (1) L.Dorobczyński (1) L.Fanzaga (1) L.Kołakowski (1) L.Staff (1) M.Batterson (1) M.Behrer (1) M.Clayton (1) M.Gogol (1) M.Grzebałkowska (1) M.Konik-Korn (1) M.Legan (1) M.Majdan (1) M.P. Kozlowsky (1) M.Prokop (1) M.Stanzione (1) Muzyka (1) N. Minge (1) O.Pötzsch (1) Ochrona środowiska (1) P. Mathieu (1) P.Coelho (1) P.Krzyżewski i J.Zjawin (1) P.Thompson (1) Paul L. Maier (1) Piotr Gąsior (1) R.Bonneau (1) R.Kusy (1) Renata Chołuj (1) S. Sturluson (1) S.Clément (1) S.I. Witkiewicz (1) S.Mostue (1) S.Wyspiański (1) Smoleńsk (1) T. Tomczyk (1) T.J.Craughwell (1) T.Müller (1) T.Virgo (1) Teatr(u) (po)Świata (1) U.Orlev (1) V.Hribernig-Korber (1) W.Golding (1) W.Gombrowicz (1) W.Nigg (1) W.Sikes (1) W.Strehlow (1) Wielkanoc (1) Wywiad (1) X i XI Muza - czyli co piszczy w filmie (1) Z.Herbert (1) Z.Kaliszuk (1) dramat (1) literatura irlandzka (1) literatura izraelska (1) zapowiedzi (1) święta (1)

Zegar odwiedzin