sobota, 7 lipca 2012

Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana...a może na odwrót ?

Umarli zabierają swe tajemnice do grobu, ale są czasem ci, którzy niczym wieść gminna, pamiętają wiele z dawnych dni. Zbrodnia sprzed lat i praktycznie brak dowodów. ,,Dawne grzechy rzucają długi cień", ale czy to prawda? 

,,Słonie mają dobrą pamięć" to pozycja spośród z wielu kryminałów A. Christie, nawet jedna z ostatnich wydanych przed śmiercią, ale za to wyjątkowa. Czemu? Bo już na samym początku mamy ofiarę, a raczej więcej niż jedną, bo oto stajemy nad zwłokami małżonków, którzy zginęli wiele lat temu. Sprawa ucichła, bo wydawała się z pozoru prosta do rozwiązania. Mąż i żona, oboje postrzeleni, a obok nich rewolwer z odciskami palców obojga. Zbiorowe samobójstwo? No na to wygląda i co więcej: brak dowodów na obecność osób trzecich. Pozostaje jedno pytanie: mąż zabił żonę i potem targnął się na swe życie, czy może było odwrotnie? Na zagadkę dotyczącą zbrodni sprzed lat stara się odpowiedzieć pisarka Oliver oraz jej kolega (uwaga, bo na scenę wchodzi gwiazda wieczoru) niejaki Herkules Poirot. Duet myślę, że dobrany. Herkules lata sławy ma za sobą, bo większość osób, które go znała, już dawno przeszła na drugą stronę życia, a jego znajoma - Oliver to czysty teoretyk, bo ze zbrodnią ma do czynienia jedynie w swych powieściach i to też tylko wtedy, gdy sama wymyśli poszlaki, zbrodnię, ofiarę i oprawców. Czy nieco ekscentryczny detektyw i jego znajoma są w stanie rozwiązać zagadkę sprzed lat?  Czy ,,słonie", jak na świadków dawnych dni mówi pani Oliver , mają rzeczywiście dobrą pamięć?

Powieść ta to właściwie moje drugie spotkanie z Królową Kryminału, a niektóre historie udało mi się poznać tylko dzięki serialowi telewizyjnemu dotyczącemu przesympatycznej panny Marple. Muszę powiedzieć, że choć powieść dobrze się czyta, to jednak ,,Słonie..." nie są tak porywające jak ,,I nie było już nikogo", którą to powieść miałem okazję przeczytać jako pierwszą (choć jest ona włączona do kolekcji Gazety Wyborczej tuż obok A.Camusa, G. Greene, W. Goldinga, czy też G. Orwella i być może właśnie z tego powodu reprezentuje tak wysokie walory literackie). Niemniej jednak zakończenie jest zaskakujące (choć takie rozwiązanie brałem pod uwagę gdzieś w połowie lektury, ale wydało mi się tak absurdalne, że pogrzebałem myśl w zarodku), a pisarka pokazała, że często najprostsze rozwiązania przysparzają najwięcej problemów. Nie znam twórczości pani Christie na tyle, aby porównywać poszczególne książki i wskazywać to, jak ,,Słonie..." wypadają na tle innych powieści. Wiem jednak, że choć książka dobra, to jednak nie polecałbym jej na sam początek. Wewnątrz znajduje się wiele odwołań do już rozwiązanych przez Herkulesa spraw w innych powieściach. Nie wpływa to absolutnie na zrozumienie książki, bo są to tylko wtrącenia i wnoszą do fabuły tyle, co opis nieba (choć i ten może być ważną poszlaką w kryminałach). Uważam jednak, że przyjemniej się czyta, gdy ma się pojęcie o tym, co wspominają bohaterowie. To tak jak z moją lekturą ,,Władcy Pierścieni" Tolkiena. Wziąłem tę książkę na sam początek przygody z Mistrzem i właściwie nie była mi potrzebna szersza wiedza. Ale po przeczytaniu ,,Silmarilliona" (który na przekór poznałem gdzieś na końcu), będącego mitologią Śródziemia, zrozumiałem, że znacznie głębiej wniknąłbym w fabułę powieści Tolkiena i bez wątpienia świadomiej uczestniczyłbym w naradzie u Elronda, gdybym lekturę mitologii miał za sobą na samym początku. Tak więc ,,Słonie..." można czytać bez znajomości innych książek  Królowej Kryminału (jak uczyniłem to jak), ale większa frajda jest wtedy, gdy się już ma to obycie. Dlatego ja polecam zajrzeć do tej książki dopiero gdzieś przy końcu swej przygody z kryminałami Christie.

,,Słonie mają dobrą pamięć" to, jak pisałem, jedna z ostatnich książek A. Christie i trochę rzuca światła na konwencję literacką autorki (bohaterka właśnie pisze kryminały), a także myślę, że przemyca troszkę biografii Królowej Kryminału (przynajmniej jeśli chodzi o proces twórczy). Warto poznać, jeśli ktoś lubi twórczość pani Christie. Jeśli ktoś nie przepada, to też mu się spodoba, bo książka nie jest taka stricte kryminalna i pozwala się zaprzyjaźnić. Ja osobiście nigdy nie lubiłem czytać kryminałów i jakimś wielkim fanem też nie jestem, ale mam zamiar przeczytać wszystko Christie, co mi się uda bibliotece znaleźć, a w domu czeka jeszcze jedna powieść (ale to na czas kryzysu, gdy nie będzie mi się chciało wychodzić z domu, a będę czuł literacki głód). Ale co z tymi słoniami? ,,Słonie nie zapominają (...) ale my jesteśmy ludźmi, a na szczęście ludzie potrafią zapomnieć" (czego Wam i sobie nie życzę :D).

------------
Okładka pochodzi z:
http://www.najlepszyprezent.pl/sklep/main.php?m=main&c=product&a=show&prodid=7297

2 komentarze:

  1. Uwielbiam Christie, mam za sobą mniej-więcej dziesięć jej książek, ale tej jeszcze nie czytałam i bardzo tego żałuję, bo właśnie słyszałam, że nie jest taka całkiem kryminalna :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero zaczynam tę przygodę, bo na rynku jest gdzieś około 50 powieści Królowej Kryminału, a ja dopiero jestem po dwóch i jedną mam na półce :D ale wszystko nadrobię, kwestia czasu :)

      Polecam Ci, jak już trochę jesteś obyta z kryminałami Christie :)

      Pozdrawiam,

      dp

      Usuń

Labels

Literatura religijna (54) literatura niebeletrystyczna (48) Literatura polska (45) Literatura brytyjska (40) C.S.Lewis (14) różne (14) Edukacja (13) Literatura amerykańska (12) literatura niemiecka (12) literatura francuska (10) J.R.R.Tolkien (8) Literatura włoska (7) Literatura rosyjska (6) F.Dostojewski (5) Poezja (5) Sz. Hołownia (5) życzenia (5) G.Greene (4) Jan Twardowski (4) Konkursy (4) A.Christie (3) J.Bergoglio (3) Jan Paweł II (3) R. Kapuściński (3) literatura argentyńska (3) papież Franciszek (3) Akcje (2) G.K. Chesterton (2) Literatura islandzka (2) M.R. Starr (2) S.Żeromski (2) Stosiki książkowe (2) W.Szymborska (2) Z. Nałkowska (2) literatura skandynawska (2) A. Flegg (1) A.Camus (1) A.Grün (1) A.Seweryn (1) A.Szyszkowska-Butryn (1) Anton Rotzetter (1) B.Ciecierska-Zajdel (1) B.Rzepka (1) C.Duriez (1) C.Miriano (1) C.Randall (1) Ch. Voegel-Turenne (1) Ch.Tolkien (1) David C. Downing (1) E.Mańko (1) E.Orzeszkowa (1) E.Schmitt (1) E.Stachura (1) F.D.Maria (1) F.Hadjadj (1) F.Kafka (1) G. Orwell (1) Grzegorz Sokołowski (1) H.Carpenter (1) H.Hesse (1) J. Bergh (1) J.B. Smith (1) J.Badeni (1) J.Conrad (1) J.Fesch (1) J.K. Stefansson (1) J.Maas (1) J.P.P. Gallagher (1) J.Spillmann (1) J.Stranz (1) J.Witko (1) Josef Dirnbeck (1) K.Minge (1) K.Paterson (1) K.Sobczyk (1) Katyń (1) Kominek (1) L.Dorobczyński (1) L.Fanzaga (1) L.Kołakowski (1) L.Staff (1) M.Batterson (1) M.Behrer (1) M.Clayton (1) M.Gogol (1) M.Grzebałkowska (1) M.Konik-Korn (1) M.Legan (1) M.Majdan (1) M.P. Kozlowsky (1) M.Prokop (1) M.Stanzione (1) Muzyka (1) N. Minge (1) O.Pötzsch (1) Ochrona środowiska (1) P. Mathieu (1) P.Coelho (1) P.Krzyżewski i J.Zjawin (1) P.Thompson (1) Paul L. Maier (1) Piotr Gąsior (1) R.Bonneau (1) R.Kusy (1) Renata Chołuj (1) S. Sturluson (1) S.Clément (1) S.I. Witkiewicz (1) S.Mostue (1) S.Wyspiański (1) Smoleńsk (1) T. Tomczyk (1) T.J.Craughwell (1) T.Müller (1) T.Virgo (1) Teatr(u) (po)Świata (1) U.Orlev (1) V.Hribernig-Korber (1) W.Golding (1) W.Gombrowicz (1) W.Nigg (1) W.Sikes (1) W.Strehlow (1) Wielkanoc (1) Wywiad (1) X i XI Muza - czyli co piszczy w filmie (1) Z.Herbert (1) Z.Kaliszuk (1) dramat (1) literatura irlandzka (1) literatura izraelska (1) zapowiedzi (1) święta (1)

Zegar odwiedzin