Życie w warszawskim getcie

,,Może nie robi różnicy, czy się urodzisz Chińczykiem, Afrykaninem czy Hindusem, ale jak już się urodzisz, to nie możesz się zaprzeć własnych korzeni. Kiedy się wykopie drzewu korzenie, ono umiera. Ludzie nie umierają, kiedy wyrzekną się swojej przeszłości, ale już nie są sobą. Rosną dalej smutni i powykręcani i tak samo ich dzieci”

Nowe wydanie od ,,Media Rodziny"

W sierpniu obchodzimy rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, wielkimi krokami zbliżają się wrześniowe rocznice, a ciągle publikuje się książki, które mają za zadanie ukazać nieznane szczegóły wojny oraz odświeżyć wiedzę wszystkich tych, którzy z przyczyn wiekowych nie mogą pamiętać o tych ciężkich dniach. Na pytanie o to, czy ktoś kojarzy choć ze słyszenia ,,Pamiętnik z powstania warszawskiego" pewnie znajdą się same pozytywne odpowiedzi. Co jednak, gdyby pokazać sytuację w getcie warszawskim i to jeszcze na dodatek z perspektywy 11-letniego Żyda? Taką możliwość ukazuje książka pt. ,,Wyspa z ulicy Ptasiej", którą napisał Uri Orlev.

Alek jest młodym Żydem, który wraz z ojcem zostaje wyprowadzony do segregacji. Rodzic w trosce o chłopca każe mu uciekać do ruin budynków i tam czekać na siebie, nawet jeśli miałoby to trwać całe tygodnie, albo i rok. Dziecko zostaje samo, musi troszczyć się o swoje życie i przy tym nie dać się zabić. Gdy trwoga, to poznajemy naszych sojuszników i Alek odczuł to na własnej skórze: zaprzyjaźnieni sąsiedzi nie chcieli go pożywić, on sam natomiast zdobywa jedzenie i książki dzięki ,,uprzątaniu" opuszczonych domów, a w swym ,,mieszkaniu" opiekuje się rannym i buduje drabinkę na linach. Jest skazany na samego siebie, jeśli nie liczyć oswojonej myszy, która jest jego wierną towarzyszką. Poznajemy codzienność w getcie, trudy zmagania się o własny byt, a także emocje temu towarzyszące. Chłopiec używa broni (aby obronić niewinnych ludzi), zakochuje się w nowo poznanej koleżance, a także bawi się z innymi dziećmi. Staje się coraz dojrzalszy wtedy, gdy czasy nie pozwalały na zbyt długie dzieciństwo.

Pierwsze polskie wydanie od ,,Naszej Księgarni"

Książka ta bardzo dobrze pokazuje przemianę, jaka dokonuje się w kilkunastoletnim chłopcu, gdy staje z problemem wojny twarzą w twarz. Niewielu z dziś współczesnych sprostałoby takiemu problemowi. Ciekawe w tej książce jest to, że pokazuje problem wojny od strony Żydów. Mieliśmy okazję nie raz, nie dwa przeczytać coś pokazanego z perspektywy Polaków i ich zmagagania się z wojną, ale chyba niezbyt wiele książek nam przybliża zagadnienie z właśnie tej strony. Pozycja ta nie jest w żadnym wypadku książką tylko dla dorosłych. To przede wszystkim powieść dla młodzieży. Już styl pisania to przypomina, a narracja jest prowadzona przez 12-letniego chłopca. Pozwala to nawiązać kontakt z odbiorcą i przekazać mu całą tę historię. Jeśli ktoś lubi tego typu literaturę, to powinien chętnie zabrać się za tę pozycję. Coś się czasem może ,,wymsknąć” bohaterowi, ale dla dzieci też chyba pozycja ta jest odpowiednia (a może jednak głównie dla tej grupy wiekowej?).

Książka ta jest dosyć krótka (ma około 141 stron), ale dla miłośników historii wojennych to ciekawa propozycja. Moje wydanie już jest ,,zużyte” odrobinę, ale wydawnictwo Media Rodzina wznowiło jakiś czas temu ,,Wyspę z ulicy Ptasiej" i nawet odświeżono trochę wygląd okładki. Oba wydania jednak (moje z ,,Naszej Księgarni" i to nowe) nie powinny niczym się różnić, więc niespodzianek nie powinno być :)

-------------

Źródło cytatu:

1) Uri Orlev - ,,Wyspa na ulicy Ptasiej", przeł. Ludwik Jerzy Kern, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 1990

Źródła okładek kolejno z:

1) http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/82551/wyspa-na-ulicy-ptasiej.html

2) http://lubimyczytac.pl/ksiazka/89382/wyspa-na-ulicy-ptasiej