KLIKNIJ KONIECZNIE POD TEN ADRES NA MÓJ DRUGI BLOG, ABY POZNAĆ WIĘCEJ INSPIRUJĄCYCH, MOTYWUJĄCYCH I POMOCNYCH WPISÓW O SAMOROZWOJU, KULTURZE, MEDIACH I LIFESTYLU, PRZYGOTOWANYCH SPECJALNIE DLA CIEBIE! ZAPRASZAM!
Całość to 24 pełne zestawy maturalne ze wszystkimi zadaniami, poleceniami, oznaczeniem czasu na odpowiedź i wskazaniem osoby rozpoczynającej. Pozwala to poczuć atmosferę egzaminu, ponieważ zestawy są tak ułożone, abyśmy trzymali w swych dłoniach prawie identyczny materiał stymulujący, jak ten w maju. Dodatkiem do każdego z 24 arkuszy jest słowniczek, który pozwala ułożyć wypowiedź (niestety w standardowym zestawie komisja nam takiego ułatwienia nie da :D). Warto dodać, że wszystko mamy kolorowe, w dobrej jakości i odpowiedniej wielkości. Z odrobiną chęci i przy odpowiednim zaangażowaniu możemy sami przygotować się do matury ustnej z języka angielskiego, a przy okazji sprawdzić swój poziom i poznać nowe słownictwo.
Książka ta jednak nie jest skierowana tylko do indywidualistów, a z jej stron można się uczyć w dwie lub więcej osób. Druga część ,,Testów" to identyczne zestawy, które mieliśmy na samym początku, ale są one przeznaczone dla naszego ,,egzaminatora", czyli osoby, z którą będziemy się uczyć. Mamy pokazane każde słowo, które skierują do nas egzaminatorzy w czasie ustnej matury (dzięki temu można się oswoić, opanować stres i wiedzieć kiedy zacząć odpowiadanie). Autorka książki zadbała o to, aby zaprezentować nam przykładowe pytania komisji, łączniki pomiędzy zadaniami, które zostaną do nas skierowane, a także czcionką pochyłą zasygnalizowano czynności takie jak podanie zestawu, czy w wylosowanie obrazków. Książka pozwala dobrze się przygotować, ale przede wszystkim oswoić z tym, co czeka maturzystów. Mamy w sumie odtworzony pełny przebieg ustnej matury. Zestawy obejmują cały zakres materiału z części leksykalnej (14 działów tematycznych), a pytania mogą być podobne do tych, na które maturzyści będą musieli odpowiedzieć podczas egzaminu. Ponadto w książce mamy opis kryteriów oceniania i w każdej chwili możemy sprawdzić, ile punktów można otrzymać za daną umiejętność.
Na koniec chcę tylko dodać, że zaopatrując się do matury zakupiłem kilka repetytoriów do języka angielskiego i niestety wszystkie moje nabytki (mimo wydania po zmianie formy egzaminu ustnego) nie poprawiły błędów i nadal przygotowują pod zeszłoroczny egzamin. Tym większa radość, że znalazła się książka, która pomaga przygotować się do nowego egzaminu ustnego.
A jeśli ktoś nie jest tegorocznym maturzystą, a chciałby pouczyć się języka, to nie widzę przeszkód, aby także skorzystał z tej książki. Jadąc za granicę spotkać się można z sytuacjami, które zawarte są w arkuszach (w końcu taki chyba jest cel matury ustnej z języka obcego, aby sprawdzała umiejętność komunikowania się). ,,Testy" nie dość, że są starannie wydane i opracowane z rzetelnością, to jeszcze są pomocne. Książkę widziałem, przeglądałem i trochę praktykowałem już jakiś czas temu, ale dopiero teraz stała się moją własnością. I mogę jeszcze tylko tyle dodać, że znam przypadek osoby, która była raczej słaba z języka angielskiego, ale z odrobiną samozaparcia, własnego wkładu w przyswajanie wiedzy i dużych chęci, po kilku ,,lekcjach" z tą pozycją zdała próbny egzamin na ponad 70% (i nie jest to z mojej strony jakieś koloryzowanie, a czysta prawda).
A wszystkim tegorocznym maturzystom życzę właśnie tego samozaparcia i chęci... i dobrych wyników :)
Za możliwość zrecenzowania książki
bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Langenscheidt
(Logo oraz zdjęcie okładki pochodzą ze strony Wydawcy)
(Logo oraz zdjęcie okładki pochodzą ze strony Wydawcy)
Jeśli uznałeś wpis za pomocny i chcesz poznać moje inne pasje oraz wpisy tematycznie różne od recenzji zamieszczonych na tym blogu, polub fanpage mojego drugiego bloga i bądź na bieżąco:
Moim zdaniem perełką z tegorocznych repetytoriów jest książka: "Kierunek Matura" z wyd. Edgard, prawdziwe cudo :)
OdpowiedzUsuńOpisywanej przez ciebie książki niestety nie miałam w ręku, trochę żałuję, ale pewnie nie znajdę już czasu by to nadrobić - ustny angielski zdaję 7 maja :)
Wymienionego przez Ciebie repetytorium nie miałem w rękach, ale na to natknąłem się całkiem przypadkiem i to dopiero w okolicach końca lutego lub marca, więc trochę późno, ale jest rewelacyjne, bo pomaga się przygotować w pełni, a i zestawów też nie jest mało (a w domu leżą 2 inne repetytoria, którym nie chcę robić antyreklamy). Ja ustny zdaję dopiero 18, więc trochę czasu na powtórkę jest :) Ale w natłoku tych wszystkich przygotować ledwo człowiek wie jak się nazywa :)
UsuńPozdrawiam,
dp
recenzja ciekawa. Matura już za kilka dni . mam nadzieję , że jakoś dam radę i zdam to porządnie.
OdpowiedzUsuńZ całego serca Ci życzę powodzenia i pewnie nie będzie tak źle :) Trochę stresu też się przyda, bo to zawsze motywuje :)
UsuńPozdrawiam,
dp
ja jestem strasznie lewy z anglika, chce zdac tylko na minimum ustny, dam rade? Niektorzy mowia ze puszczaja kazdego
OdpowiedzUsuńZ tego, co wiem, to raczej komisja nie puszcza każdego. U nas w szkole na egzaminie próbnym kilka osób oblało. Generalnie jest tak, że nie mogą przepuścić kogoś, kto nic nie powie, bo przecież tam jest jeden nauczyciel spoza szkoły, a czasem są niespodzianki i w komisjach maturalnych pojawia się ,,gość" z ostatniej chwili z wyższego szczebla. Jak coś zaczniesz mówić, to jakieś punkty zawsze złapiesz. Chociaż opisz obrazek i w trzecim poleceniu także wybierz jedną z ilustracji (uzasadnij wybór) i odrzuć pozostałe (także uzasadnij). Zawsze to jakieś punkty i może akurat tyle wystarczy. Nie zacinaj się i nawet jeśli nie będziesz pewien swoich odpowiedzi to lepiej cokolwiek powiedzieć, niż całkiem się poddać. Masz jeszcze trochę czasu (nie wiem kiedy zdajesz) i naucz się podstawowych konstrukcji, powtórz słownictwo i przećwicz opisywanie obrazków (nawet takich z gazet). Nie ukrywam, że jakieś repetytorium by się przydało i to polecane powyżej jest naprawdę dobre, bo sam wypróbowałem. Dobrze uczyć się w grupie albo z jakimś kolegą. Możesz spróbować pogadać z kimś z np. Anglii na Facebooku lub na Skypie. Przede wszystkim uwierz w siebie, bo czuję tu brak pewności siebie :) Będzie dobrze :)
UsuńPozdrawiam,
dp
;
OdpowiedzUsuńDla wielu osób generalnie ustne egzaminy są właśnie bardziej stresujące, a jeśli jest to język obcy to tym bardziej. Dlatego zawsze można się zapisać do szkoły językowej, podszkolić się. Można też sobie na https://lincoln.edu.pl/krakow/wybierz-test/ zrobić taki test poziomujący, który sprawdzi i zweryfikuje naszą wiedzę. Wtedy łatwiej będzie wybrać odpowiedni dla siebie kurs.
OdpowiedzUsuń